Cały dzisiejszy dzień spędziłam
opiekując się siostrzeńcem Jankiem. Dawno już nie obcowałam z drewnianymi klockami i innego typu zabawkami.Ostatni raz w przedszkolu... Gdy Janek poprosił mnie o wymyślenie jakiejś zabawy uznałam że się starzeję bo nic nie przychodziło mi do głowy. Wkońcu wymyśliłam zabawę w chowanego. Głupie wiem, ale Jankowi się podobało. Po tej nędznej zabawie zrekompensowałam mu to wypadem do kina. Mały bawił się świetnie natomiast ja usnęłam z nudów, oj daleko mi do dziecięcego świata.Po seansie poszliśmy na pizze. Janek oblał mnie colą ale jak przepraszał zrobił taką smutną minkę że niesposób się było gniewać .Pozatym biegałam po mieście w poszukiwaniu naklejek. O tym czasie w sklepach papierniczych jest wiele walentynkowych motywów. W natłoku tych serc ogarnął mnie ogromny smutek i żal. To straszne że tak trudno zaskarbić sobie miłość drugiego człowieka. Fakt że niedostanę walentynki i nikomu jej niedam bardzo mnie przytłoczył.Zawsze w życiu towarzyszył mi fakt iż niema takiej żeczy której niemoge mieć. Jako najmłodsze dziecko byłam w tym utożsamiana. Ten pogląd straciłam kiedy rozdzielono mnie z moją przyjaciółką w szkole. A pozatym nikt ani nic na świecie mnie nie kocha ,a tego nieda się kupić. Ludzie mówią że zawsze popełnia się błędy w wychowaniu dzieci, moi rodzice mnie zbytnio rozpieścili i to było ich błędem. No ale trudno trzeba z tym żyć . Zostało mi cieszyć się materialnymi udogodnieniami a duchowe pozostwić w nieładzie. Ktos mądry powiedział "miłość jest jak cień człowieka gdy uciekasz goni, gdy gonisz ucieka" ja zwykle uciekałam i chyba ucieklam zbyt daleko... Na poprawienie nastroju misiek tatty teddy : 
opiekując się siostrzeńcem Jankiem. Dawno już nie obcowałam z drewnianymi klockami i innego typu zabawkami.Ostatni raz w przedszkolu... Gdy Janek poprosił mnie o wymyślenie jakiejś zabawy uznałam że się starzeję bo nic nie przychodziło mi do głowy. Wkońcu wymyśliłam zabawę w chowanego. Głupie wiem, ale Jankowi się podobało. Po tej nędznej zabawie zrekompensowałam mu to wypadem do kina. Mały bawił się świetnie natomiast ja usnęłam z nudów, oj daleko mi do dziecięcego świata.Po seansie poszliśmy na pizze. Janek oblał mnie colą ale jak przepraszał zrobił taką smutną minkę że niesposób się było gniewać .Pozatym biegałam po mieście w poszukiwaniu naklejek. O tym czasie w sklepach papierniczych jest wiele walentynkowych motywów. W natłoku tych serc ogarnął mnie ogromny smutek i żal. To straszne że tak trudno zaskarbić sobie miłość drugiego człowieka. Fakt że niedostanę walentynki i nikomu jej niedam bardzo mnie przytłoczył.Zawsze w życiu towarzyszył mi fakt iż niema takiej żeczy której niemoge mieć. Jako najmłodsze dziecko byłam w tym utożsamiana. Ten pogląd straciłam kiedy rozdzielono mnie z moją przyjaciółką w szkole. A pozatym nikt ani nic na świecie mnie nie kocha ,a tego nieda się kupić. Ludzie mówią że zawsze popełnia się błędy w wychowaniu dzieci, moi rodzice mnie zbytnio rozpieścili i to było ich błędem. No ale trudno trzeba z tym żyć . Zostało mi cieszyć się materialnymi udogodnieniami a duchowe pozostwić w nieładzie. Ktos mądry powiedział "miłość jest jak cień człowieka gdy uciekasz goni, gdy gonisz ucieka" ja zwykle uciekałam i chyba ucieklam zbyt daleko... Na poprawienie nastroju misiek tatty teddy : 
Ach ta miłość tak trudno ją mieć, a jak się już ma to nie wypuszczać :-)
.jpg)
2 komentarze:
PRZEPRASZAM!!! (wiesz za co). Już nigdy nie będę pisała wten sposób. Mam nadzieję że mi wybaczysz i przez to nie rozpadnie się...(wiesz co) Chcę abyś była z ....... szczęśliwa. Mam nadzieję że dostaniesz jak najwięcej...(wiesz czego i od kogo) Nie piszę jawnie bo mnie o to prosiłaś.
Dzięki wiesz to wiele ulatwia mimo że jest głupie jak cholera ale uważam że jest dobrze ja wiem o co chodzi a inni wiedzieć nie muszą :-) A za to oczym Ty wiesz i ja wiem to się niegniewam bo byłoby to nieuzasadnione !!
Prześlij komentarz